Coś było, z kimś, kiedyś. Teraz pustka. Garść wspomnień. Czas przeszły dokonany.
|
(c) unsplash.com |
|
Jest chłodno. Zima. Zewsząd śmierć. Albo stan bliski śmierci. Jakby życie uszło. I choć głosy podpowiadają, że trzeba wciąż coś robić, opuszcza ochota na cokolwiek. Wycofanie, ból, rozkład. Mgnienie. Światło przymglone. Skarb ukryty zbyt głęboko, by nawet wyciągnąć w tym kierunku rękę. Pustka świata, w którym dominuje smutek i przygnębienie.
Tak się poczujesz, Drogi Czytelniku, gdy sięgniesz po "świat był mój" Romana Honeta. Najnowszy tom poety, autora m.in. "piątego królestwa".
"nie przydadzą się na nic perony,
latarnie przemieniające się
w szelest noży wiszących
nad miastem. ani ten,
kto krzyczał w głąb studni,
echo, przylegające do niego,
gdy już nie pasowało, zużyte,
otaczające cię kręgi białego dymu"
Te wiersze nie przyniosą zrozumienia. Nie zawsze też przyniosą ukojenie. One raczej przenikną spokój pozornie rozlany po twarzach rzeczywistości i wydobędą jego mroczą stronę. Dlatego wiele tu utraconych miłości. I mnóstwo śniegu, który współgra z nieprzyjemną aurą, intensyfikuje chłód.
"śnieg cię odwiedza
i gaśnie w twoim mieście na wąskich poręczach
dla inwalidów przed sklepem spożywczym,
na twojej skórze, wężu"
U Honeta afirmacja rymuje się z rezygnacją, a miłowanie z rozczarowaniem. Gorzki jest ton wielu fraz z tego tomu. Ale taniec śmierci tu nie jest dykteryjką pedagogiczną. To dotkliwe doświadczenie, w którym pamięta się o obecności bezpowrotnie utraconej/utraconego.
"ciała, z którymi grałem w piłkę,
wskakiwałem do rzeki o zmierzchu
i całowałem noże na białym nasypie,
wywęszyły, odnalazły mnie"
|
Biuro Literackie, Wrocław 2014. |
Powoli czytajcie ten tomik, choć - uprzedzam - nie będzie to lektura łatwa. Ani przyjemna. Jest jednak w tym Honetowym składaniu rzeczywistości z wersów i zwrotek coś zniewalającego. Coś, co wydobywa gdzieś głęboko skrywany smutek. I sprawia, że nie umiemy się od niego uwolnić.
Świetne wiersze niedawno odkryłam lepsze niż to co muszę czytać w szkole pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuń