Jak to wyglądało w praktyce? Możemy się domyślać, choć jeśli idzie o narzędzia - sprawa wydaje się dość prosta. Podstawą dla kolekcjonerki Szymborskiej musiał być plik gazet. Ewentualnie gazety przypadkowe, nadające się do zniszczenia.
Poza tym potrzebne były nożyczki.