wtorek, 7 lipca 2009

16/17

Podwójny - a zatem sparowany, prawda? - numer "Krytyki Politycznej" znów wywrotowy. No bo jakże mogłoby być inaczej! Kiedy Jedna Strona zastanawia się, jak spiąć koniec z końcem i przynajmniej na poziomie oficjalnych zapisów, o tyle Druga Strona zadaje pytanie: "Jeśli nie monogamia, to co?". Pytanie rozpaczliwie aktualne.

(c) James Callan / Foter / CC BY-NC-SA

Nie będę streszczał całego numeru, bo po pierwsze - wszystko jest na właściwych stronach, po drugie - za dużo i za gęsto, a po trzecie - nie wszystko jeszcze przeczytałem. :-)

Niemniej jednak.

Niemniej jednak zacząłem po bożemu od wywiadu Sierakowskiego z Houellebecqiem. Wywiadu, który mnie specjalnie ani z jednej, ani z drugiej strony nie zaskoczył, ale jak zwykle w przypadku francuskiego pisarza - przygnębiająco nastroszył. Wynika momentalnie z niego bowiem dość ponury obraz rzeczywistości opartej w pewnym stopniu na nigdy nie zaspokojonych żądzach i pretensjach. Niby wiedziałem to od dawna, ale jakoś Houellebecq ma zdolność dotkliwego nazywania rzeczy po imieniu.

>> - Jestem brzydki; próbowałem wszystkiego, chirurgii plastycznej, nie zadziałało; turystyki seksualnej na Jamakce - wstydzę się tego, próba samobójcza.

- (...) Uważam, że ludzie rozwodzą się zbyt łatwo.

- Teraz praktycznie nie można mieć dzieci, bo rodzice muszą pracować, a w domach nie ma dziadków. Dlatego ludzie nie mają dzieci. Dlatego też zachodnie państwa przestaną istnieć.


Na szczęście jest też kilka świateł. Na przykład:

>> - Pana książki - uszczęśliwiają?
- Tak, oczywiście.

Myślę, że jak na pisarza, takie słowa to dość dużo. W sumie: bardzo dużo.

6 komentarzy:

  1. Pretty nice post. I just found your blog and wanted to say
    that I’ve really liked browsing your blog posts. Anyway
    I’ll be subscribing to your blog and I hope you write again soon!

    http://www.cheapbeauty4u.com
    http://www.topgiftidea.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi Kongmingu. Potraktuję Twój komentarz w kategoriach neoliberalnych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sierakowski nie powinien robić wywiadów z pisarzami (ani w ogóle z kimkolwiek). Nie jest intelektualistą, po prostu, tak jak Lepper 'ma gadane' czyli jak mówi, to może ładnie brzmią te jego okrągłe słówka, ale sensu w tym żadnego ni ma. Nie wspominając o jakiejś intelektualnej inspiracji. W tym nie ma absolutnie nic.

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę... A ja dziś sam z siebie kupiłem i patrzę, a u Ciebie też... Teraz idę do wanny i zabieram ze sobą;P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za info o numerze. Zakupię na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  6. szesnastolatka29 lipca 2009 11:35

    a ja jeszcze nie mam! i w ogóle jakoś słabo to promują. Pewnie cały nakład już wykupili!!!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.