sobota, 30 kwietnia 2011

Jan Paweł II

Jan Paweł II jest teraz w centrum uwagi. Z wiadomych powodów. Pewnie niektórzy więc sięgną po książkę Leszka Kołakowskiego "Kościół w krainie wolności. O Janie Pawle II, kościele i chrześcijaństwie" (Znak, 2011).


(...) z tej książki dowiadujemy się, jak sceptyczny i skrajnie racjonalny Kołakowski przemienia się w człowieka specyficznej wiary. Znaleźć ją można w wypowiedziach filozofa datowanych zwłaszcza po śmierci Jana Pawła II.
"Swego czasu i interesowałem się dziejami papiestwa w sposób złośliwy, wyszukując fakty źle o papieżach świadczące" - mówi w rozmowie z Mentzlem. Równocześnie wyznaje, że Jan Paweł II przez swoją postawę (postawę właśnie, a nie słowo!) pokazał wartość swojej działalności na rzecz dialogu między religiami. Określić to można mianem siły gestów Jana Pawła II. "Kiedy Papież modli się w synagodze albo w zborze luterańskim, to chociaż nie wypowiada przy tej okazji żadnych rytualnych twierdzeń, żadnych haseł ekumenicznych, sam ten fakt ma znaczenie większe niż jakiekolwiek oznajmienia doktrynalne".
To, jak i kilka innych stwierdzeń filozofa o Janie Pawle II, pokazuje, że jednak nie da się wszystkiego ogarnąć umysłem i przenicować rozumem. Narzędzia filozoficzne nie zawsze wystarczają. Dlatego też pod koniec tego zbioru Kołakowski mówi w ten sposób: "Poza wiedzą, jaką rolę pontyfikat Jana Pawła II odegrał, mam poczucie, że to był człowiek obdarzony świętością".
Obok "wiedzy" pojawia się więc i "poczucie". Odruch, rzeczywiście, bardzo ludzki. Nie tyle filozofa do świętego, co... człowieka do człowieka". 

Więcej TU.

2 komentarze:

  1. Jan Paweł II nie był postacią tuzinkową, niestety jest coraz więcej ataków na jego osobę. Smutne to gdy człowiek nie może się bronić. Ja ostatnio również kupiłem parę nowych książek o tym jakże niezwykłym człowieku i chcę je zgłębić. Ten człowiek był ponadczasowy, przecież był kapłanem, ale również pedagogiem, artystą i autorytetem dla mas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że pojawiają się tak ciekawe pozycję pomocne w zrozumieniu filozofii, którą Jan Paweł II, niezłomnie wyznawał i rozprzestrzeniał za swojego życia.
    To ważna postać i myślę, że warto dowiedzieć się czegoś, więcej, niż to, że lubił kremówki ;]
    Od jutro zresztą pewnie zacznie się znów medialna szopa.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.