(c) Gatto Mimmo via Foter.com / CC BY-NC-SA |
Karakter, Kraków 2015. |
Właśnie ukazał się wybór esejów jej autorstwa. Zbiór - imponująco wydany przez krakowski Karakter - przygotowały do druku Roma Sendyka i Magda Heydel. Obie zafascynowane pisarką, ale - co ważniejsze - doskonale znające jej dorobek. Heydel przyczyniła się do popularyzacji Woolf w Polsce. Kilka lat temu przełożyła znakomity wybór z dzienników.
Czego w "Esejach wybranych" nie ma! Jest o oczytaniu , o pisaniu, o podróżowaniu, o kobietach, o Londynie... Wszystko inteligentnie, dowcipnie, przenikliwie. Jak to u Woolf. No i te doskonałe zdania, które urzekają od pierwszych stron: "Dom w każdym razie zbudowano; to tu postawiono tamę drzewom i paprociom; tu wzniesiono pokoje nad pokojami, a fundamenty wpuszczono na wiele stóp w ziemię i wydrążono głębokie, chłodne piwnice".
Agora, Warszawa 2015. |
Wilki to niesamowite zwierzęta. My, ludzie, możemy się od nich uczyć dobrego życia we wspólnocie. Niestety przez dekady wokół wilków zrobiła się jakaś nieprzyjemna atmosfera. Trochę to, wstyd przyznać, wina literatury, a raczej stereotypów, które utrwalone zostały w niektórych bajkach.
Książka Wajraka wywraca do góry nogami wiele niesprawiedliwych uprzedzeń. Mamy wreszcie okazję podejść do wilków tak blisko jak to tylko możliwe. Przy okazji przeżyjemy wspaniałą przygodę i dowiemy się, dlaczego wilkom trzeba dać spokój. I to najlepiej od zaraz.
Znak, Kraków 2015. |
Joanna Olczak-Ronikier, pisarka i scenarzystka, autorka nagrodzonej Nagrodą Literacką Nike opowieści "W ogrodzie pamięci", gdy wybuchała wojna, nie zdawała sobie sprawy z tego, że dzieje się coś strasznego. Tylko na pozór nie zakłóciło to w niej równowagi. Teraz, po latach, Olczak-Ronikier otwiera pudła z pamiątkami, powraca do dzieciństwa i młodości, by - opowiadając w doskonałym stylu o powojennym Krakowie - oswoić nas z niuansami zwodniczej pamięci.
"Wtedy" to opowieść wielobarwna, momentami dramatyczna, chwilami zabawna; książka pełna ważnych, skłaniających do refleksji, zdań. Na przykład takich: "Może scena, która miała nastąpić, nie była aż tak nieprzyjemna, jak ją zapamiętałam".
Wilk&Król, Warszawa 2015. |
"Kocia książka", jak sama nazwa wskazuje, jest o kotach. Poznajemy jednak nie tylko koty zmyślone, ale również koty rzeczywiste - na przykład Bukasię, kotkę "o zwyczajnym wyglądzie i niezwykłym charakterze". Kotka ta, czego nie trzeba chyba dodawać, była u Iwaszkiewiczów odpowiednio szanowana i poważana, jak na domownika przystało.
"Kocia książka" to perełka. . To opowieść rozmruczana na kwadratowo-oliwkowe stronice, a co więcej - pomiędzy wartką opowieścią i setką śmiesznych rysunków jest wiele miejsca na naszą wyobraźnię.
Szelest, Warszawa 2015. |
W oczekiwaniu na książkę Grzebałkowskiej sięgam po wznowione właśnie - w niezłej oprawie graficznej - "Nietakty". Wspomnienia Zoffi Komedowej Trzcińskiej opracowane przez jej syna Tomasza Lacha to poruszająca opowieść nie tylko o człowieku i jego otoczeniu (Polański, Hłasko i inni), ale również o ponurych czasach, a także o czymś więcej. O wielkim szczęściu i niezbadanych wyrokach losu, wobec których jesteśmy bezradni.
"Nietakty" to trudna momentami, choć i pasjonująca lektura. To również przypomnienie - słodko-gorzkie - że nie wszystko i wszyscy są dani na zawsze.
Karakter wydawał w tym roku książki niebanalne, może nie wszystkie rewelacyjne, ale jednak brawa za podejście do literatury! :) I tak - chcę Virginię Woolf :D
OdpowiedzUsuń