Powyższe zdjęcie wykonał Henri Cartier-Bresson, jeden z najsłynniejszych fotoreporterów, gdzieś około roku 1947. Truman Capote liczył wtedy 23 lata i już było o nim głośno. Za sobą miał książkowy debiut. Pracował również dla "The New Yorkera" i był tuż przed wydaniem głośnej prozy "Inne głosy, inne ściany" (1948).
Oglądający zdjęcie Capotego byli nierzadko poruszeni. Żeby nie powiedzieć: obruszeni. Wyzywające pozy i kusicielskie spojrzenia chłopca - bo na zdjęciach to był ewidentnie chłopiec - balansowały na granicy dobrego smaku i przyzwoitości. Ale, jak przekonywali przyjaciele i bliscy pisarza - a było to spore grono, taki właśnie był Truman. Uwodzicielski, zalotny, błyskotliwy. W rozmowie nawet jeszcze bardziej niż na zdjęciach.
Truman Capote zwraca na siebie uwagę każdym detalem. Jest niepowtarzalny. Indywidualny. Charakterystyczny, jakbyśmy powiedzieli. Wymarzony do różnego rodzaju talkshows. I faktycznie. Był pupilkiem śmietanki literackiej. Przyjacielem, znajomym, ukochanym. Był wymagającą osobą. Dużo dawał, ale też sporo oczekiwał. Wiele mówiono o jego inteligencji, wrażliwości i pamięci (ponoć zapamiętywał większość rozmów, w których uczestniczył - na tym między innymi oparł się geniusz jego najsłynniejszej książki "Z zimną krwią").
Kilka lat temu z powodzeniem Capote został sportretowany w filmie biograficznym - pisarza zagrał Phillip Seymour Hoffman. Zagrał go doskonale, nie ignorując żadnego ze szczegółów urzekającej osobowości pisarza.
Swoją drogą, chętnie bym przeczytał niekoniecznie biografię, ale książkę inspirowaną życiem Capotego. Opowiadającą albo o niezbyt szczęśliwym dzieciństwie, albo o szalonej karierze na salonach, albo o końcówce życia. Zapadaniu się, alkoholizmie, tęsknotach i niespełnionych marzeniach. A także walce z samym sobą. Bo przecież o coś także walczył, prawda?
Czytaj także: o biografii Capotego.
***
KONKURS ze ZNAKiem
Codziennie, od poniedziałku do niedzieli, pod kolejnymi postami na blogu pojawiają się okładki książek Eduardo Mendozy, które zostały wydane w Polsce. Waszym zadaniem jest skompletowanie 7 tytułów powieści i nadesłanie ich do wtorku, 14 maja, do godziny 12 na adres wyliczanka@yahoo.pl. Nagrodą w konkursie jest pakiet książek o fryzjerze detektywie: "Przygoda fryzjera damskiego", 'Sekret hiszpańskiej pensjonarki", "Oliwkowy labirynt" oraz "Awantura o pieniądze albo życie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.