Przy okazji zaprezentowano film będący elementem akcji społecznej. Dostępny on jest na stronie Facebooka Wisławy Szymborskiej.
Niektórzy lubią poezję, niewatpliwie. A skoro tak, to zaczynamy weekend z poezją zza wschodniej granicy.
Panie i Panowie, Wiera Burłak.
Poetka urodziła się w 1977 roku w Kijowie. Jest uznawana za gwiazdę współczesnej poezji białoruskiej. W swoim pokoleniu, jak czytamy w wydanym po polsku dwujęzycznym tomiku "Rękę do nogi", Burłak jest jednym z największych talentów. A do tego - robi świetne show. Mogli się o tym przekonać uczestnicy 3. Festiwalu Miłosza.
Oto jak poetka "brzmiała" podczas wieczoru poezji w Kolegiacie św. Anny na Starym Mieście w Krakowie. Przepraszam za jakość obrazu, ale tym razem dźwięk jest chyba nawet ważniejszy.
"W głębokiej, choć ironicznie naiwnej grze potocznymi stereotypami i komunałami poetyckimi Wiera Burłak nawiązuje do tradycji awangardy poetyckiej z początków XX wieku (zwłaszcza rosyjskiej) - futurystycznej, dadaistycznej, "transracjonalnej", uciekającej się chętnie do kalamburów i przekornych cytatów" - czytamy w krótkiej prezentacji Burłak w tomie opublikowanym przez Pogranicze.
Na polski poezję tę tłumaczyli Adam Pomorski i Katarzyna Kwiatkowska. Tomik daje orientację w różnorodności i specyfice komunikatów. W istocie raz po raz natykamy się na zagadki, aluzję, gry słowne. Dla lubiących ten typ wyrażania się w poezji - tomik będzie znakomitym upominkiem.
Ruch rak, nóg ruch,
Nóg trzech, rąk dwóch,
Ruch twój, ruch mój,
Ruch - tak! Ruch - stój!
Nie, w ruch! Król Ruch,
Ruch snów, ruch - duch,
Ruch - dar, ten czar,
Co smród w dom wwiódł...
[fragment wiersza "Ruch"]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.