(c) warp&woof |
Paul Antschel urodził się 23 listopada 1920 roku w Czerniowcach na Bukowinie*. Przyszły poeta przyszedł na świat w rodzinie żydowskiej, w której mówiło się po niemiecku.
Ojciec Paula, technik budowlany, nie miał wiele wspólnego z literaturą. Zarabiał jako pośrednik w handlu drewnem opałowym. Paul związany był mocniej z matką, która obudziła w nim miłość do klasycznej literatury niemieckiej. Ona też dbała, by syn mówił literackim niemieckim, a nie dialektem bukowińskim.
(c) wikipedia |
Bukownia należała w tym czasie do Rumunii. Od 1924 roku obowiązywał jako język urzędowy rumuński.
Czerniowce były jednak miastem wielokulturowym.
Pośród mieszkańców znaleźć można było Żydów, Rumunów, Niemców, Ukraińców czy mniejszości polską oraz niemiecką.
Wychowany w duchu żydowskim Paul uczył się w szkole rumuńskiego, francuskiego, a także - prywatnie - hebrajskiego. Lata 30. ubiegłego wieku to jednak czas narastającego strachu związanego z egzystencją Żydów, a dojście Hitlera do władzy jeszcze bardziej rozzuchwaliło wrogie postawy.
Tak, jeśli chodzi o antysemityzm w naszej szkole, to mógłbym o tym napisać trzystustronicową książkę. (Paul Celan w liście do ciotki)
Celan w szkole angażuje się w politykę. Czyta też Kafkę, do którego będzie powracać. Pierwsze próby poetyckie słyszą jego przyjaciele.
9 listopada 1938 wyrusza pociągiem (przed Kraków i Berlin) do Francji. W Tours zaczyna studia, ale nie jest w stanie ich kontynuować, bo w 1939 roku wybucha wojna. Prześladowania Żydów przeradzają się w otwartą przemoc i realizację planu likwidacyjnego. W 1941 roku do Czerniowiec wkraczają oddziały rumuńskie i SS. Liczni Żydzi zostają zamordowani, inni muszą pracować przymusowo, po godz. 18 nie wolno wychodzić im z domu.
Paul musi pracować przy budowie mostu na Prucie.
W czasie wojny giną jego rodzice. Matka zostaje zamordowana w obozie strzałem w potylice.
Paul żyje z poczuciem winy, że ocalał.
Przyszły poeta zamyka się w literaturze. Przepisuje wielokrotnie na maszynie do pisania swoje młodzieńcze utwory. Studiuje klasykę. Czyta Martina Bubera.
W roku 1946 publikuje przekład powieści Michaiła Lermontowa "Bohater naszych czasów" podpisany nazwiskiem Antschel (w pisowni rumuńskiej Ancel). Tłumaczy też nowele Czechowa i opowiadania Turgieniewa, a także przypowieści Kafki. Wszystko na język rumuński.
W roku 1947 w pierwszym i jedynym numerze wielojęzycznego almanachu "Agora" ukazują się trzy jego wiersze, podpisane nazwiskiem Paul Celan.
Celan to anagram od Ancel.
c.d.n.
Czytaj też o jubileuszu Ryszarda Krynickiego.
*Na podstawie życiorysu z książki Paul Celan "Psalm i inne wiersze" (a5, 2013).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.