Tłum. Antoni Górny, Muza, Warszawa 2013. |
Niemniej ciekawa była sprawa związana z "Ulissesem" Joyce'a. Też przecież mocno pornograficznym tekstem. Niby elitarne, niby arcydzieło, a jednak niepokoiło. "Mimo trudności, które sprawiał czytelnikom, Ulisses wywoływał szok u odbiorców hołdujących tradycyjnej moralności, w powieści nie brakowało bowiem czteroliterowych słów i szczegółowych opisów pożądania seksualnego". Dlatego prokurator musiał ogłosić, co następuje: Ulisses "zaczyna się od bluźnierstwa, po czym przechodzi całą drogę przez wszystkie perwersje seksualne, by skończyć się niewyrażalnym brudem i obscenicznością".
W rozdziale o pornografii, w swojej książce, Caroline Levine zajmuje się nie tyle samymi przypadkami skandali, ile pokazaniem, jak te skandale rozwiązywano. Pokazuje także, że obrona często odwoływała się do opinii elity - a nie społeczeństwa. Jakby to głos ekspertów był najważniejszy. I nie miało znaczenia, co tak zwany lud ma do powiedzenia. "Christopher Nowlin twierdzi, że zasięganie opinii ekspertów w procesach o obrazę moralności świadczy o elitarystycznych skłonnościach prawodawców oraz o braku z ich strony woli uszanowania prawdziwych, bogatych społeczności zwykłych ludzi, będących w domyśle beneficjentami praw obyczajowych" - pisze Levine.
Ciekawe rozważania w tej książce dotyczą relacji pomiędzy światem artystycznym a społeczeństwem. Świat sztuki, a przynajmniej niektórzy jego przedstawiciele, często dość elitarystycznie traktował swoją przestrzeń. Artyści bywali nawet zszokowani tym, że prawo miało czelność wejść z butami w ich świat.
Ale czy sztuka ma swoją osobną przestrzeń i swoje osobne prawa? No właśnie. To jest zasadnicze pytanie. I czy nie ono pobrzmiewało także w tonie protestu osób na spektaklu "Do Damaszku" w reżyserii Jana Klaty? A jeśli tak, to jakiej odpowiedzi udzielimy? Przed ostatecznym rozstrzygnięciem naprawdę radzę zajrzeć do tej książki, w której autorka - w dość spójnym wywodzie, podlanym wieloma historycznymi przykładami - dowodzi, że sztuka nie zawsze jest po to, by było przyjemnie. Komukolwiek.
biegnę kupić!
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuń