Chociaż nie. Bo właściwy tytuł to "Bobry mówią dzień bobry!" i taki widnieje na okładce książki Wandy Chotomskiej. Za chwilę tomik pojawi się w księgarniach, ale radość z jego posiadania już teraz nie pozwala mi czekać, więc czytam go. Kartka po kartce. Oraz oglądam. Rysunek po rysunku. Śmiejąc się i trochę się wzruszając. Bo tak właśnie brzmiało i wyglądało dzieciństwo książkowe. Moje. A pewnie też i Wasze.
Cóż tu mamy? Wyłącznie wierszyki. Krótkie, zabawne. I podzielone na kilka grup.
Pierwsza z nich - otwierająca całą przeuroczą książeczkę - to "Bajki gdyby". Czemu "gdyby"? Ano dlatego, że wersje podsuwane przez Chotomską są domysłami w stylu "co by było, gdyby". Ze zrozumiałych - za chwilę - względów zdecydowałem, że przytoczę fragment tylko jednej tego typu bajki:
"Gdyby
Czerwony Kapturek,
spotkawszy Wilka
w środku lasu,
powiedziała:
- Cześć, nie mam czasu!
Gdyby
w rozmowę się nie wdała:
- Cześć, dokąd idziesz, moja mała,
i co w koszyku tutaj niesiesz
sama jak palec w wielkim lesie?"
W tym cyklu mamy także świetne "Gdyby tygrysy jadły irysy", "Kózkę" ("Gdyby ciocia miała wąsy, to by był wujaszek"), tytułowe "Bobry mówią dzień dobry", "Ćmę" oraz "Gdyby na niby".
W kolejnej grupie - "Rymy i rymki" - wciąż pozostajemy w wesołym nastroju. Obserwujemy przygody konia u fryzjera. Dowiadujemy się, czego boi się tchórz. Podglądamy, jak zachowuje się małpa przed lusterkiem. Współczujemy małemu jeżowi:
"Mały jeż
na spacerze
zobaczył
zielone jeże:
- Mamo,
czy to nasza
rodzina?
- Nie, to kasztany
w łupinach".
Osobne "Rymy i rymki" poświęcone są kwiatom. Poznacie tutaj lwią paszczę, różę, tulipana czy chryzantemy. Wszyscy mają jakiś problem. Wszyscy czymś się martwią. Ale wszyscy też sprawią, że na naszych twarzach pojawia się uśmiech.
![]() |
Znak Emotikon, Kraków 2014. |
Książkę tę można czytać nie tylko w dowolnej kolejności, ale i dowolną ilość razy, znajdując w niej wciąż nowe perełki. Wierszyki te nie tylko pobudzają wyobraźnię, ale także uwrażliwiają na słowo. Są zachętą do zabawy językiem, żonglowania brzmieniem, szukania nowych znaczeń.
No i te obrazki. Bohdan Butenko jest naprawdę niezastąpiony.
Coś dla mnie :) Na deszczowy letni dzień, uleczy moją chandrę :)
OdpowiedzUsuńUleczy i uraduje:)
Usuń